Lubię potrawy typu „Eintopf ” bo są zazwyczaj proste w przygotowaniu i łatwo je się serwuje… nie muszę się martwić, że nie mam kompletnej zastawy stołowej, że każda miska i talerz są u mnie z innej parafii (jak by powiedziała moja babcia). Po prostu podaje wszystko razem w jednym naczyniu i to w tym w którym się piekło.
Przepis pochodzi ze strony „Strawberries from poland”, oczywiście z moimi zmianami ;)
Składniki
- 700 g młodych ziemniaków
- 4 udka z kurczaka
- 400 g pomidorków cherry
- sok z połówki cytryny
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżeczka rozmarynu
- sól, pieprz
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka octu balsamicznego
- 1 łyżeczka tymianku
- sol, pieprz
Składniki na marynatę do kurczaka umieszczamy w słoiku, zakręcamy go i wszystko razem mocno mieszamy. Tak przygotowaną marynatą polewamy udka z kurczaka i odstawiamy do lodówki na co najmniej 1 h. Zamarynowane udka podsmażamy na mocno rozgrzanym oleju - po 3 min z każdej strony (skóra na udka może zrobić się szybko ciemna ze względu na karmelizację cukrów zawartych w miodzie).
Młode ziemniaki obieramy lub skrobiemy i gotujemy prawie do miękkości. Pomidory koktajlowe można sparzyć gorącą wodą i obrać je ze skórki. Składniki na „sos” umieszczamy w słoiku i wszystko razem dobrze mieszamy.
W naczyniu żaroodpornym układamy udka, ziemniaki i pomidory cherry. Wcześniej przygotowanym sosem polewamy warzywa i mięso. Wszystko zapiekamy około 50 minut w temp. 180 stopni (naczynie żaroodporne pozostawiamy cały czas bez przykrycia).
Smacznego!
niesamowite zdjęcia-jeszcze ciepłe :) a pomysł na zapiekanie razem godny sprawdzenia :)
OdpowiedzUsuńTo ja się poczęstuję... przepisem :)
OdpowiedzUsuńaromaty i smaki doskonale się przenikają. gdy sie piecze w takim jednym naczyniu. pysznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre - przy czym ja użyłam zwykłych pomidorów pokrojonych w kostkę; na koniec też musiałam wyciągnąć kurczaka na wierzch żeby się bardziej przyrumienił.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam :)
Lena
Cieszę się bardzo, że danie smakowało.Teraz gdy mamy pomidorowy sezon muszę znowu sięgnąć do tego przepisu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie