Przepis na to ciasto dostałam od mojej
kuzynki. Trochę musiał oczywiście poleżeć zanim go wcieliłam w
życie, a raczej mój mąż.
Babeczki są naprawdę wyśmienite,
wilgotne, słodkie ciasto komponuje się znakomicie ze specyficznym
słodko-słonym smakiem kremu. Osoby, które nie posiadają foremek
do muffinków lub nie lubią się rozdrabniać mogą zrobić ciasto
w jednej prostokątnej formie.
Składniki (na ok 24 sztuki):
na ciasto:
na ciasto:
- 3 szklanki mąki
- 2 szklanki cukru (jak dla mnie wystarczyła by jedna szklanka)
- 3 jajka
- 3 płaskie łyżeczki sody
- 1 puszka ananasa
na krem:
- 1/2 kostki masła
- 1 opakowanie serka kanapkowego naturalnego
- 1 szklanka cukru pudru
Przygotowanie:
Jajka ubić z cukrem na białą,
puszystą masę. Do miski wsypać mąkę i sodę, całość
wymieszać. Ananasy pokroić w drobną kostkę. Do miski z mąką
dodać ubite jajka i delikatnie wymieszać. Następnie stopniowo
dodawać pokrojone ananasy i sok z puszki.
Gdy ciasto już będzie dobrze
wymieszane napełnić nim foremki do muffinków. Piec w piekarniku na
złoty kolor (ok 20 min) w temperaturze 180 stopni. Upieczone
babeczki chłodzić na kratce.
W międzyczasie przygotować krem.
Masło utrzeć z cukrem na gładką masę i następnie dodawać
powoli serek, ciągle miksując. Gotową masą można udekorować
wierzch przestudzonych muffinek lub przekroić je na pól i kremem
posmarować w środku. Gotowe babeczki schłodzić w lodówce.
Najlepiej smakują na następny dzień.
Smacznego!
Wyglądają bardzo uroczo :)
OdpowiedzUsuńa Tu z balkonu bach na ziemie ;D
OdpowiedzUsuńMusiałam bardzo uważać bo upadek ciastka z 10 piętra mógłby skończyć się tragicznie dla przechodniów;)Pozdrawiam
UsuńŚliczniutkie :)
OdpowiedzUsuń