Moja jeszcze nieliczna rodzina (czyt. mój mąż) to „mączni” maniacy. Na obiad bez przerwy mogły by być: naleśniki, kluski, makarony i pierogi, a jeszcze najlepiej jak by to wszystko było na słodko. Ja należę natomiast do „konkreto żerców” i dzisiaj w ramach porozumienia stron były na obiad pierogi na słono.
Składniki (na ok 40 niedużych sztuk):
na ciasto:
- 250g mąki
- 25g drożdży
- 4 łyżki oleju
- 1 łyżka cukru
- ½ szklanki ciepłej wody
- szczypta soli
na farsz:
- 120g bryndzy
- 150g czerwonej soczewicy
- ½ cebuli
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Mąkę wsypać do miski, dodać sól, olej, drożdże wymieszane z cukrem oraz ciepłą wodę. Wszystko razem wyrobić na jednolite ciasto i odstawić na ok 1h do wyrośnięcia.
W międzyczasie przygotować farsz. Soczewicę ugotować na miękko w osolonej wodzie (na 150g soczewicy ok 1 i ½ szklanki wody). Cebulę pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na niewielkiej ilości oleju razem z czosnkiem wyciśniętym przez praskę. Ugotowaną soczewicę wymieszać razem z bryndzą, podsmażoną cebulą oraz solą i pieprzem. Farsz powinien być dość pikantny.
Wyrośnięte ciasto jeszcze raz zagnieść i rozwałkować cienko. Z tak przygotowanego ciasta, przy pomocy szklanki wycinań krążki. Nakładać na nie nie dużą ilość farszu i formować pierogi.
Ulepione pierogi można posmarować po wierzchu jajkiem wymieszanym z niedużą ilością wody i piec w temperaturze 170 stopni na złoty kolor. Najlepiej smakują na ciepło.
Smacznego!
jestem ciekawa smaku takiego połączenia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Szana,
www.gastronomygo.blogspot.com
Piękne zdjęcia, piękne pierogi i ciekawe nadzienie. Mam ochotę je wypróbować już, teraz, zaraz ;)
OdpowiedzUsuńDoskonałe!
OdpowiedzUsuń